Policjanci w całej Polsce rozpoczynają protest. Zamiast mandatu wypiszą upomnienie
Związki zawodowe służb mundurowych zgłaszają kilka postulatów. Chcą m.in. powrotu do systemu emerytalnego sprzed sześciu lat, kiedy to policjanci mogli wcześniej przejść na emeryturę, domagają się podwyżek o 650 zł oraz wypłacania pełnej pensji za nadgodziny. – Jestem wręcz zdumiony i zaniepokojony tym, że atmosfera jest aż tak bojowa. To świadczy o tym, że w środowisku naprawdę zawrzało – powiedział w rozmowie z Onetem Rafał Jankowski. – Przekaz z terenu jest jasny – w ankiecie referendalnej, którą wypełniło 30 tys. policjantów, 99 proc. zagłosowało za protestem – dodał szef NSZZ Policjantów.
Rozmowy z MSWiA
W trakcie protestu funkcjonariusze zamiast mandatów będą wypisywali pouczenia. Od tego postanowienia odejdą jednak w przypadku poważnych ekscesów chuligańskich czy jazdy samochodem narażającej na utratę zdrowia oraz życia innych. Jankowski doprecyzował, że protest mundurowych nie uderza w PiS. To, że służby protestują, wynika ze strony zaniedbań wielu opcji politycznych na przestrzeni lat.
– Pod tym względem zgadzam się z ministrem Brudzińskim i prawda jest taka, że dopiero on usiadł z nami do rozmów. Dzisiaj PiS oferuje nam ustawę modernizacyjną – ja to doceniam, ale to niestety za mało. Ona byłaby dobra pięć lat temu – wyjaśnił Jankowski. Protest zostanie wyciszony, jeśli policjanci dojdą do porozumienia z MSWiA. Jeśli to się nie uda, to mogą rozpocząć tzw. strajk włoski, polegający na szczegółowym wypełnianiu obowiązków biurokratycznych. Na wrzesień w stolicy planowana jest także wielka manifestacja.
Resort zaznaczył w oświadczeniu, że „postulaty i propozycje związkowców są zawsze starannie analizowane”. „Zdajemy sobie sprawę, że oczekiwania funkcjonariuszy, po wielu latach zaniedbań, są o wiele większe. Zapewniamy jednak, że robimy wszystko, by postulaty funkcjonariuszy i możliwości budżetowe udało się pogodzić” – czytamy w oświadczeniu.
W komunikacie przesłanym mediom resort zaznaczył, że „trwają rozmowy pomiędzy MSWiA i przedstawicielami związków zawodowych służb podległych resortowi”. „MSWiA zależy, aby funkcjonariusze otrzymywali za swoją służbę godne wynagrodzenie. Niestety w tej kwestii mamy do czynienia z wieloletnimi zaniedbaniami. Rząd Prawa i Sprawiedliwości systematycznie podnosi uposażenia funkcjonariuszy, a także wynagrodzenia pracowników cywilnych służb” – napisano w oświadczeniu.
"Dzięki sukcesywnie wprowadzanym podwyżkom uposażeń, w styczniu 2019 r. funkcjonariusze będą zarabiać średnio o ponad 800 zł więcej niż w 2015 r., a wynagrodzenia pracowników cywilnych wzrosną średnio o 750 zł" – czytamy dalej.